środa, 10 grudnia 2014

Wreszcie jest!

Aż wstyd jak długo zajął mi ten projekt. Tkaninę miałam już będąc w ciąży, ale zamarzył mi się cały komplet pościeli.

Czekałam aż dotrze do mnie biała i żółta bawełna, bo nie chciałam aby ochraniacze były za nudne. Poszewki powstały dośc szybko, pierwszy raz w życiu wszywałam suwak, ale jakoś poszło :D


Ochraniacz na jeden bok szyłam przez trzy wieczory. Umyśliłam sobie koniecznie falbankę i jako poczatkująca nie bardzo wiedziałam jak mam się z nią uporac. Dla utrudnienia chciałam aby ochraniacz był pokrownem z wyjmowanym wypełnieniem (miałam ambicje poszyć kilka dla różnych pościeli)

Dwa dni temu WRESZCIE powstał drugi ochraniacz. Niestety zabrakło mi groszków i zastąpiłam je jedynymi dostępnym w trochę innym odcieniu:


Moje groszki sa na lekko kremowym tle w bardziej przygaszonych, ciemniejszych barwach. Nowe groszki są na białym tle w żywszych kolorach, ale są tylko na jednej stronie i jakoś tak bardzo nie życa się to w oczy.




 Moje błędy to zbyt ciężka bawełna na falbankę ( jeszcze szyłam ją z prostokąta złożonego na pół), w pierwszym ochraniaczu zapomniałam wszyć na dole tasiemek do mocowania i zaczepów do wypełniacza aby nie zsuwał się wewnątrz.


poniedziałek, 8 grudnia 2014

Na pierwsze urodziny

Wdzianko na pierwsze urodziny nie może być ot takie zwyczajne ze sklepu zwłaszcza jeśli mama szyje :D Ponieważ miałam ograniczone zasoby i czas bazę kupiłam w sklepie (body i rajstopki)

Do gładkiego body doszyłam serduszko z kwiatów (jersey+tiul) a spódniczka to typowa tiulowa TUTU


 A tak prezentuje się na modelce :D







Na wypasie cyli kaszmirowa czapka

Kolejny post szyciowy :) Poraz kolejny szycie z recyklingu :D Powinnam chyba robić zdjęcia przed i po :P
Dziś dwie czapeczki z kaszmirowego półgolfa i leginsy z bawełnianej bluzki.

Z rękawa powstała maluteńka czapeczka dla wcześniaka :D Idealnie mięciutka, ciepła i 'oddychająca'
Uszyta bardzo łatwo. Obcięłam rękaw i zszyłam brzegi aby powstało coś na kształt beretu. Doszyłam kokardke i jest :D

 Dla mojego urwisa większa, skrojona z górnego sciągacza - półgolfa. Zszywana ręcznie

Jest taka mięciutka,że nawet jej nie ściąga (tak często) jak inne czapki 

No i spodenki. Lubię pasiaste, ale tylko wtedy gdy paski są dobrze zszyte ze sobą :D



Muszę przyznać, że z kaszmirowego swetra szyje się zarąbiście! Nie pruje się, brzegi sie nie strzępią i nie wyciągają. Nie wiem jak poszłoby mi szycie na maszynie, może spróbuję uszyć M sweterek to zdam relację.

Chmurka

Jakiś czas temu odwiedziła mnie koleżanka z sześcioletnią córką. Liwka na widok maszyny od razu wypaliła Ciocia uszyjesz mi coś? Zbierałam się i zbierałam aż w końcu wymodziłam :) Nic, że mam stertę niepokończonych innych projektów. Szyło się ją tak fajnie, że na pewno zrobię jeszcze kilka takich :)

 

Podusia z niebieskiego polarku, który kiedyś był kocykiem z Ikei :P Policzki wycięte z filcu


Tutu z organzy

Kolejny szyciowy post :P Jeszcze trochę ich będzie bo mam stół pełen nie dokończonych ubranek, takich tylko powykrawanych i takich do połowy uszytych :P
Dziś spódniczka Tutu. W orginale powinna być z tiulu ja miałam organzę więc zrobiłam z organzy i od razu odradzam! Szybko sie snuje i spódniczka jest tylko np do zdjęć nie nadaje się na noszenie


Jak widać na zdjęciu to ta sama organza co na OPASCE

i zwyczajowo na modelce:

Nie dokońca udany sweterek

Kolejny szyciowy projekt :) Tym razem sweterek- bolekro ze starej dzianinowej bluzki. Magdalena ma sporo sukienek na lato a brakuje nam sweterków aby zakryć ramionka. Byłam trochę zbyt pazerna na dzianinę i chciałam uszyć jeszcze kamizelkę dlatego rekawy powstały z dwóch kawałków materiału i to był błąd kiepsko wyglądaja i słabo się układają,



 Dół stwrekra jest fabryczny , rękawy zakończyłam doszytym ściągaczem a brzegi przeszyłam zygzakiem. Nie był to zbyd dobry pomysł bo materiał z przodu brzydko się 'faluje' dekolt obszyłam już w ręku paskiem wyciętym z dzianiny i zprasowanym jak lamówka.

Jeszcze nie siem czy zrobie zapięcie na guziczki (zatrzaski raczej odpadają) czy tylko wiązanie pod szyją.

EDIT:
Tak sweterek prezentuje się na modelce (jak widac wciąż nie dorobił się zapięcia, bo nie mogę się zdecydować P) Jeśli się ogarnę postaram się wstawić wykrój 



Pamiętacie majtki na pieluchę? Tak prezentują się na modelce :D



Przy okazji powstała kolejna para bucików- niemowlęce  balerinki w kolorze morskim. Muszę jeszcze popracowac nad rozmiarem bo jednak sa za duże

Baleriny Magdaleny

Uparłam się na szycie :) Tym razem na buciki a dokładnie jeansowe baleriny. Pierwsze wyszły troszkę za małe więc musiałam powiększać wykrój. Nie obyło się bez błędów i wyrzucaniu do kosza. Na szczęście wszystko co teraz szyje jest ze starych ubrań więc mogę sobie pozwolić na błędy :)

Prezentuje zatem moje pierwsze buciki! Są trochę koślawe i nie równe, ale mam nadzieje,że szybko nabiorę wprawy

Tutaj pierwsze -za małe i te które są już idealne musze tylko doszyć gumeczki bo Madzia tak pedałuje,że buciki po 2min lądują na ziemi 



Oczywiście nie obyło się bez pomyłki i te mają jeansowe wkładki a białe spody 

Drugie życie starych ubrań

Dziś post szyciowy :) Drugie życie starych ubrań męża- koszuli i bluzy z których powstały ubranka dla naszej małej rozrabiaki.

Z koszuli wydziergałam dla małej majteczki z koronką :) Mam hopla aby nie pokazywać pieluchy a przy letnich sukienkach i z małym rozrabiaką nogi raz dwa ida do góry pokazując pieluchę. Mój wykrój okazał się za płytki i musiałam robić korektę. Teraz majteczki są ok, chociaż następnym razem muszę zrobić większe podkroje na pachwinki.





Ze starej bluzy powstały spodenki dresowe. Ponieważ ściągacze od bluzy były za sztywne doszyłam wygrzebane żółte- Magdalenie bardzo się podobają :) Bluza duża a na spodenki zużyłam tylko rękawy więc planuję kolejne spodnie i jak się uda uszyć -rozpinaną bluzę




a tak prezentują się na modelce

Jak widać na zdjęciu wreszcie udało mi się upolować stare drewniane krzesełko do karmienia!!! Własnie dziś przyszło. Jestem nim zachwycona! Krzesełko jest w fantastycznym stanie i kupiłam je za grosze :D 




środa, 3 grudnia 2014

Nowy blog

Ponieważ na moim blogu scrapowym trochę za bardzo rozpanoszyło się szycie postanowiłam szycie przenieśc do nowego bloga :) Będzie trochę więcej porządku :D

Tyle tytułem wstępu :)